Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję bardzo za „Zeszyty Maryjne”, które są dla mnie pokrzepieniem. Kiedy otrzymuję pocztę z Lichenia, odkładam wszystko i zaczynam czytać Zeszyty. Zaczynam od Słowa dla Ciebie skierowanego do czytelników, a mi się wydaje, że to wyłącznie jakby do mnie. I tak czytam wszystko bez wytchnienia do końca.
Piękne są modlitwy. Przyjemnie poznawać historię sanktuariów, tym bardziej że od pewnego czasu nie mogę pielgrzymować i zwiedzać miejsc świętych, nawet w pobliżu. Ciągle wspominam te czasy bycia w bazylice licheńskiej, te uroczyste Msze św. Modlę się do Matki Bożej Licheńskiej, bo jest mi bardzo bliska.
Chcę się podzielić swoją radością, bo spotkałam się z bratem, z jego żoną i synem. Na to spotkanie nie było nadziei, a jednak Matka Boża wysłuchała. Chociaż na krótko, bo tylko trzy dni, ale zobaczyliśmy się po 13 latach.
Życzę błogosławieństwa Bożego, pamiętam w modlitwie
Maria